Licznik odwiedzin:
N/A

Zjazd Henrykusów 2024

W dniach 3- 4 czerwca br. odbył się kolejny Zjazd Henrykusów tzn. absolwentów i pracowników szkół rolniczych, funkcjonujących w pocysterskim obiekcie klasztornym w Henrykowie w latach 1965- 1990.

Od kilku lat propagowana i realizowana jest luźna formuła zjazdu, na który zapraszani są wszyscy związani ze szkołą, niezależnie od rocznika. W tym roku główny nacisk położony był na Jubileusz 50.lecia ukończenia Policealnego Studium Nasiennictwa Rolniczego rocznika 1972- 74, którego wychowawcą był uczestnik spotkania, zamieszkały w niedalekim Lubnowie Jan Tetlak. Do roli organizatora poczuwał się Zenon Kowalczyk, który już kilka razy zwoływał henrykowską brać do Ziębic. Tym razem ze względów zdrowotnych nie mógł się tym zająć, więc prosił o wsparcie w tej roli kolegę z młodszego rocznika, Krzysztofa Reka aktualnie zamieszkałego w Świdnicy. Zamierzony cel osiągnięto.

Fotka zbiorowa w Starczówku.

Do Starczówka dotarło 28 osób, które mile spędzały czas na rozmowach przy stole i tańcach. Zaczęło się od odśpiewania Hymnu Henrykusów, po raz pierwszy z nową zwrotką dopisaną przez Krzysztofa Reka (pełny tekst poniżej). Następnie kilka ciepłych słów do obecnych skierował Zenon Kowalczyk, a po nim Jan Tetlak.

Stasia i Zbyszek.

W gronie uczestników były dwa „świerzaki” (pierwszy raz na zjeździe), absolwenci technikum z 1972 roku; Stasia Sposób i Zbyszek Szuberla. Zbyszek, wyróżniający się posturą i aparycją, przyjechał przygotowany. Oprócz wspomnień miał bowiem spory pakiet zdjęć z czasów szkolnych. Podzielił się nimi z redakcją strony henrykusy.pl , czego owoce będą widoczne za jakiś czas. Zbyszek był łącznikiem większej grupy i w trakcie zabawy zapowiedział, że drugiego dnia w Henrykowie pojawi się grupka ich szkolnych koleżanek i kolegów.

Grzegorz i jego magiczny akordeon

Rozmowy i tańce trwały do północy. W lokalu „U George’a” w roli wodzireja i dawcy muzyki sprawdził się ponownie Grzegorz Kęsek. Poza charyzmą dodatkowym jego atutem był akordeon, szczególnie przydatny do śpiewów biesiadnych przy stole.

Część uczestników spotkania, zamieszkałych niedaleko, nie korzystała z noclegów w Starczówku i nocą wracała do domów. Dlatego na śniadanie następnego dnia stawiła się już mniejsza liczba uczestników, którzy niespiesznie wyjechali do Henrykowa.

Bilet do zwiedzania klasztoru.

Po raz kolejny zwiedzaliśmy dobrze znany sprzed lat pocysterski obiekt, w czym asystowali Pani profesor Wiesława Trawińska i miejscowy radny- absolwent PSNR z lat 1974- 76 Kazimierz Piątkowski.

Pani Profesor Wiesława Trawińska.
Przed tablicą poświęconą Janowi Szadurskiemu.

W trakcie zwiedzania podkreślano szczególną rolę Jana Szadurskiego (1908- 1986) w powstaniu i prowadzeniu w pierwszych latach szkół rolniczych w Henrykowie. Pod tablicą upamiętniającą Jana Szadurskiego Pani Trawińska wspominała o zasługach dyrektora, a uczestnicy zjazdu złożyli wiązankę kwiatów. Godzinne zwiedzanie klasztoru (niestety płatne dla nas jak dla innych osób niezwiązanych z tym obiektem) zakończyło się obiadem w Sali Marmurowej. Łzy wspomnień kapały do talerzy.

Obiad w Sali Marmurowej.
A.Szczudło, K.L:isowski i K.Rek

Po raz pierwszy absolwenci henrykowscy spotkali się oficjalnie z Prezesem Stowarzyszenia Przyjaciół Henrykowa Krzysztofem Lisowskim, który towarzyszył nam przy zwiedzaniu obiektu. Obiecano sobie współpracę w propagowaniu dobrej sławy Henrykowa, której owoce będą widoczne w Internecie na stronach:

Stowarzyszenie Przyjaciół Henrykowa (ziebice.pl)

www.henrykusy.pl 

oraz na stronach Facebooka, w profilach:

„Henryków sentymentalnie” oraz „Stowarzyszenie Przyjaciół Henrykowa”

Zapraszamy do oglądania i komentowania!

UWAGA!

Bogata galeria zdjęć będzie prezentowana w najbliższym czasie, po pozyskaniu od wielu uczestników i ich uporządkowaniu. Zaglądajcie na naszą stronę!

My murzyni z Henrykowa (nieoficjalny hymn Henrykusów)

My murzyni z Henrykowa

Pracujemy w pocie czoła

od wieczora aż do rana

taka dola zakichana

taki los murzyna jest

Chociaż deszczyk z nieba kapie

Każdy za łopatę łapie

wymachuje w lewo, w prawo, aż Władziuchna bije brawo

 i nasz Czesław cieszy się

Gdy robotę odwalimy

to Piastowską odwiedzimy

po pół litra wypijemy i do domu pojedziemy

taki los murzyna jest

I choć lat nam już przybyło

 to wigoru nie ubyło

teraz gdy się spotykamy to tak sobie wspominamy

 jaki los murzyna był

Już za kilka dni…

Już za kilka dni odbędzie się zapowiadane wcześniej

SPOTKANIE HENRYKUSÓW w Starczówku,

z wyjazdem do Henrykowa drugiego dnia.

Przypominamy program imprezy:
3 czerwca (poniedziałek) – godz. 15:00 obiad, godz. 18:00 kolacja i zabawa przy muzyce.
4 czerwca (wtorek) – godz. 9:00 – 10:00 śniadanie, następnie wyjazd do Henrykowa i od godziny 13:00 zwiedzanie z przewodnikiem (koszt 20 zł). Po godz. 14:00 obiad w sali marmurowej (koszt 40 zł).
W naszym wtorkowym spotkaniu w Henrykowie uczestniczyć będą zaproszeni: sołtys Henrykowa – Ryszard Dziuba i Prezes Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Henrykowa -Krzysztof Lisowski.

Przypominamy o wpłatach za udział. Szczegóły w linku poniżej.

Pełna informacja o zjeździe- spotkaniu; Zjazd 2024 w Starczówku – Henryków sentymentalnie (henrykusy.pl)