Ile takich serc można znaleźć w henrykowskim parku? Z pewnością niemało. Wpisy z datą na tym wiekowym drzewie wskazują, że zakochane pary spotykały się pod nim w latach kiedy byliśmy w henrykowskiej szkole. Data u góry – rok 1974 to środkowy czas nauki mojego rocznika. Rok 1972 to może być wpis kogoś z rocznika Krystiana Talagi, który spędził z nami wspólny rok szkolny 1973/74. Czy rzeczywiście tak było, czy autor wpisu się ujawni? Za rany na drzewie będzie abolicja, za „skrwawnięte” serce, z pewnością nie. (ASz.).
B i o g r a f i a
Z mych marzeń nie spełnionych, z mej dumy dziecięcej,
Z łez wylanych ukradkiem, o których nikt nie wie,
Ze wszystkiego, com kochał – zostanie nie więcej
Niż imię, scyzorykiem wyryte na drzewie.
Więc czegom nie powiedział – niech będzie ukryte,
Mych listów i pamiątek niech płonie stos cały!
I tylko jeszcze wytnę me serce przebite
I przy moim imieniu – twoje inicjały.
Jan Lechoń
Redakcja zaprasza do wsparcia strony: https://zrzutka.pl/mp77s4