Michała Świderskiego poznałem już przed 2007 rokiem. Dziś nie pamiętam skąd wziął mój numer telefonu, ale zapamiętałem, że już pierwsza rozmowa z nim trwała chyba ponad godzinę. Opowiadał o swoim burzliwym życiu, a najwięcej o dwóch latach spędzonych w Henrykowie. I o Szadurskim. Ten charyzmatyczny człowiek, dyrektor i założyciel szkół henrykowskich Jan Szadurski siedział w jego głowie do tego czasu, mimo że Michał, absolwent PST z 1971 roku od wielu lat mieszka w Kalifornii. Co sprawiło, że dyrektor i wychowawca w zasadzie dorosłych ludzi tak mocno zapisał się w ich życiorysach?
Michał chce o tym ponownie opowiedzieć, a ja to spisać i przedstawić naszej społeczności henrykowskiej. Zima powoli się zbliża, może będzie czas na długie przez ocean Polaków rozmowy?

Dziś przedstawiam Szanownym Henrykusom dwa zdjęcia otrzymane od Michała z prośbą o współpracę przy rozszyfrowywaniu widocznych na nich osób.
