Licznik odwiedzin:
N/A

Z szuflady Dominika

Okazuje się, że w szufladach domowych Henrykusów jest jeszcze sporo fotograficznych skarbów. Przekonał mnie o tym Andrzej Dominik, absolwent PSNR z 1976 roku. Znaliśmy się w szkole, chodziliśmy razem na rajdy, a teraz dzięki Halince Kruszewskiej odnowiliśmy znajomość.

ASz.

Jeden komentarz on Z szuflady Dominika

    Aniela
    04/28/2023

    Gdzie są chłopcy z tamtych lat? Ślad jednak jest, choćby w fotografiach. Andrzej Dominik to nasz chłopak, którego my dziewczyny uwielbiałyśmy. Ten spokój i powaga, a do tego urok. Dzisiaj takich już nie ma. Patrzę na fotografie, które zachował nasz Słoń Dominik (taka była jego ksywka) i widzę te wszystkie wesołe twarze jakby to było może rok albo dwa lata temu. A te umięśnione torsy chłopaków (takich też już nie ma). A nasze dziewczyny to nie tylko mogły iść na traktory, ale i na okładki gazet. Ta radość, radość, brak zawiści, serdeczność...

    Zostaw komentarz